Techniki uwodzenia kobiet - proste i sprawdzone

Brwi kobiety sa wezsze i mniej krzaczaste niz brwi mezczyzny, tak wiec i tu mozna stosowac zabiegi uwydatniajace kobiecosc. Brwi czesto zwezano, wyskubujac, a w latach trzydziestych zredukowano je do linii narysowanej specjalnym olowkiem. Juz wczesniej przekroczono zreszta i te granice, bowiem w Japonii panny mlode przed slubem calkowicie wygalaly sobie brwi.
Seksualny charakter tej stosunkowo drobnej zmiany w kobiecym wygladzie dobrze odzwierciedla fakt, ze w roku 1933 pielegniarke starajaca sie o prace w jednym z londynskich szpitali przelozona ostrzegla, iz miedzy innymi nie bedzie mogla wyskubywac sobie brwi. Pielegniarka zlozyla zazalenie, ktore zostalo rozpatrzone, ale Londynska Rada Hrabstwa oddalila prosbe o udzielenie przelozonej oficjalnego upomnienia. Dzieki temu pacjentom szpitala oszczedzono zbednych podniet plynacych z wyskubanych brwi, a po dlugich bialych korytarzach nadal przesuwaly sie kobiece postaci z tradycyjnie uksztaltowanymi brwiami.
Twarz. Zanim opuscimy rejon twarzy, warto rzucic na nia ostatnie spojrzenie jako na calosc, a nie zbior detali. Jest to bez watpienia najbardziej wyrazista czesc ciala ludzkiego, zdolna do przesylania niewiarygodnie zroznicowanych i subtelnych komunikatow sygnalizujacych emocje za pomoca skomplikowanej mimiki. Napinajac i rozluzniajac specjalne miesnie, zwlaszcza w poblizu ust i oczu, mozemy sygnalizowac wszystko, od radosci i zdziwienia do smutku i zlosci. Ma to ogromne znaczenie jako instrument zaproszenia do intymnosci. Twarz delikatna i usmiechnieta lub czujna i podniecona silnie ku sobie przyciaga. Twarz smutna i bezradna albo pograzona w bolu, takze moze pobudzac do tego, aby podejsc i udzielic pociechy. Twarz napieta, surowa lub nieprzyjazna wywoluje intencje przeciwne. Wszystko to jest na ogol znane, ale z twarza jest tez zwiazany pewien trwalszy efekt, na tyle ciekawy, ze zasluguje na kilka slow komentarza.
Jesli chodzi o wyraz twarzy, mozna mowic o "twarzy wlaczonej" i "twarzy wylaczonej". Twarz wlaczona prezentujemy publicznie. Mowimy o "przybieraniu przyjemnego wyrazu twarzy", o tym, ze "twarz sie komus wydluza", staramy sie nie "stracic twarzy" wobec innych. Jesli chcemy wygladac zyczliwie, przybieramy lagodny, usmiechniety wyraz twarzy. W chwilach powagi z kolei nadajemy twarzy odpowiedni wyraz. Ale gdy jestesmy sami i nikt na nas nie patrzy, pozwalamy naszej twarzy odpoczac po sluzbie. Wtedy jej rysy ukladaja sie tak, ze odzwierciedlaja nasz typowy, ogolny i dlugotrwaly nastroj. Czlowiek, ktorego stale drecza jakies leki i ktory na przyjeciu wysilal sie, chcac wygladac na szczesliwego, gdy znajdzie sie w samotnosci, napina twarz, ujawniajac swoj prawdziwy stan emocjonalny, oczywiscie tylko przed samym soba. (Jesli nie spojrzy przypadkiem w lustro, moze sam nie zdawac sobie z tego sprawy). Czlowiek zasadniczo szczesliwy i zadowolony, ktory podczas pogrzebu staral sie wygladac na zasmuconego i powaznego, teraz w samotnosci rozluznia twarz, jego brwi przestaja sie marszczyc, a usta przybieraja lagodny wyraz.

Jak poderwac kobiete